Od pewnego czasu trwają badania na temat tego, jak żywność i codzienna dieta wpływają na samopoczucie człowieka oraz jego wydajność i koncentrację. Od zawsze wydawało nam się, że jedzenie niektórych składników przyczynia się do pogorszenia naszego nastroju, a przynajmniej w chwili jedzenia. Jednak naukowcy postanowili lepiej przyjrzeć się temu zjawisku. Badania miałby wykazać, które pokarmy mają wpływ na neuroprzekaźniki serotoninę, dopaminę i noradrenalinę. A jeżeli mają one wpływ na te hormony, to będą one w stanie kontrolować nasz stan emocjonalny i nie tylko. Czas się przekonać jakie wyniki pojawiły się po badaniach.
Czym są neuroprzekaźniki
Na początku warto zacząć od wyjaśnienia, czy jest dopamina i noradrenalina. To hormony, które odpowiadają za podwyższoną czujność organizmu, a także za gotowość do działania. Każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę, że nasz organizm ma dwie reakcje w czasie stresu – ucieczka lub walka. To właśnie w tym procesie bierze udział noradrenalina. Serotonina zaś jest składnikiem, który wpływa na odczuwanie spokoju i redukuje napięcie. Jeżeli w mózgu utrzymany jest stały poziom tego związku, to ma to wpływ na nasz dobry nastrój. Badania wykazują, że kobiety są bardziej wrażliwe na wahania poziomu tych wszystkich hormonów Jest to w szczególności widoczne w okresie miesiączki i menopauzy.
Jaką rolę na organizm ma dieta?
Dieta ma ogromny wpływ na nasze zdrowie, jednak często pojawiają się pytania, czy może mieć ona również wpływ na nasze samopoczucie, czy wydajność. Czynniki, które wpływają na nasze zachowanie, to między innymi skład posiłku, porcja jaką spożywamy, a także nasz rytm dobowy i styl życia.
Skład posiłku
Jedzenie produktów, które są bogate w węglowodany, czyli słodycze, czy krowie mleko sprawiają, że w organizmie chwilowo wzrasta poziom serotoniny. A to przyczynia się do spadku uczucia stresu. Węglowodany sprawiają, że w organizmie zwiększa się poziom tryptofanu, a on pobudza produkcję serotoniny.
Jedzenie białek powoduje chwilowy wzrost produkcji dopaminy i noradrenaliny. A dodatkowo synteza serotoniny zostaje chwilowo zahamowana. Organizm wchodzi w stan podwyższonej czujności, a także gotowości do działania.
Tak więc już wiemy, kiedy najlepiej sięgać po słodycze, kiedy poczujemy się zestresowani. Poprawienie samopoczucia następuje po zjedzeniu węglowodanów, ponieważ sprawiają one, że zwiększa się produkcja serotoniny i endorfin. Takie efekty można uzyskać kierując właściwie swoją dietą. Mając taką wiedzę, jesteśmy w stanie tak kierować swoimi posiłkami, by zwiększały one naszą wydajność i produktywność. Jeżeli mamy jakieś ważne spotkanie, to warto zejść przed nim białkowy posiłek, a dzięki temu poprawi się nasza koncentracja i umiejętność do skupienia uwagi.
Facebook
RSS